|
|
|
Pewnego wczesnego ranka jechałam z synem samochodem do pracy w stronę
Wronek. W okolicach Nadolnika lewą stroną szosy szły w jednym szeregu para dorosłych łabędzi , a za nimi 5 małych łabędziątek. Zwolniliśmy i do samych Wronek włączyliśmy migacze, aby dać sygnał kierowcom z naprzeciwka że coś dzieje się na drodze. Za dwie godziny syn do mnie dzwonił, że te łabędzie napotkane wczesnym rankiem przyszły z małymi pod naszą bramę na końcu wsi. Oczywiście syn wyszedł i przyniósł im do jedzenia duży rozkruszony bochenek chleba. Zmęczone łabędzie rozsiadły się zmęczone, ale najedzone i zrobiły sobie drzemkę. Wtedy to przypomnieliśmy sobie, że to jest para łabędzi, która jesienią poprzedniego roku pływała obok na rozlewiskach. Łabędzie pływały i codziennie wyruszały na podniebne spacery. Jest to piękne miejsce, raj dla dzikich kaczek oraz innych ptaków. Wiosną jednak z powodu licznych robót ziemnych, hałasu koparki łabędzie odfrunęły. W tym czasie teren ten został ogrodzony. Łabędzie znalazły sobie inne miejsce w okolicy Warty tam założyły gniazdo. Kiedy małe się wykluły i podrosły to rodzice łabędzie postanowiły przenieść się do ich cudownego raju,w którym przebywały przedtem. Dlatego przyszły do wsi, ale niestety teren już był ogrodzony przez właściciela ,a z małymi nie mogły przefrunąć nad ogrodzeniem. Wielka szkoda! Pozostało podprowadzić całą łabędzią rodzinę i syn z mieszkańcami je zapędzili w okolice Warty. Miejmy nadzieję ,że para łabędzi ze swoimi małymi znalazły dla siebie swój nowy raj.
ZDJĘCIA ZROBIONE PRZEZ MOJEGO SYNA JAKO DODATEK DO MOJEJ HISTORI.
( zdjęcia chyba nie wymagają dodatkowego opisu ) :-)
|
|
|
|
|
|
|
Witamy wszystkich 8727 odwiedzający (33782 wejścia)
CopyrightSołectwoObelzanki&xyz
|
|
|
|
|
|
|
|